W dzisiejszym artykule poruszę temat niesamowicie ważny. Jest to dieta w depresji. Zapraszam serdecznie do lektury i zapoznania się z tym tematem prosto od Strefa bez diety - białostockiego gabinetu psychodietetycznego.
Dzisiejszy i kolejny wpis będzie dotyczył odżywiania w depresji. Depresja to często dziś spotykana choroba. Do mojego gabinetu trafia coraz więcej osób, które oprócz problemów z odżywianiem ma depresję. Dlatego też postanowiłam napisać o kwestiach żywieniowych związanych z tą chorobą. Poruszę kilka tematów i odpowiem na pytania, które najczęściej są zadawane podczas konsultacji:
1. Czy jelita mają związek z mózgiem?
2. Co może wspomóc leczenie farmakologiczne depresji?
3. Jakie produkty negatywnie wpływają na samopoczucie osoby z depresją?
4. Jakie produkty są wskazane podczas leczenia depresji?
1. Czy jelita mają związek z mózgiem?
Pomimo tego, że jelita i mózg znajdują się daleko od siebie, to łączy je nerw błędny, który biegnie z pnia mózgu w dół do jelit, łącząc układ pokarmowy z ośrodkowym układem nerwowym. Nerw błędny odgrywa ważną rolę w trawieniu pokarmu, ale również przesyła sygnały pomiędzy mózgiem a jelitami. Ale o tym szerzej napiszę innym razem. Dziś skupię się na tym, że układ pokarmowy pełni istotną rolę w produkcji hormonów, również tych odpowiedzialnych za nasz nastrój i stany emocjonalne. Mam tu na myśli m.in. serotoninę (tzw. hormon szczęścia), która jest często wymieniana w kontekście depresji i stanów lękowych. Naukowcy stwierdzili, że ok.90 % wszystkich receptorów serotoninowych znajduje się w jelitach. Dlatego też jedzenie ma duży wpływ na pracę mózgu. Oprócz pozytywnego działania leków na depresję, warto wspomóc leczenie odpowiednią dietą.
2. Co może wspomóc farmakologiczne leczenie depresji?
Pewnie słyszeliście o ważnych funkcjach mikrobioty w naszym życiu. O tym także, że bakterie mogą sprzyjać naszemu zdrowiu (mowa tu o dobrych bakteriach) a także być naszym wrogiem (zdarzyło się pewnie Wam zatruć czymś skażonym patogennymi bakteriami). W przypadku depresji często istnieje nierównowaga w populacji dobrych i złych bakterii w organizmie. Bakterie mają duży wpływ na zdrowie psychiczne. A ich korzystne oddziaływanie wynika z tego, że odpowiadają za wytwarzanie związków chemicznych wykorzystywanych przez mózg. Dlatego ważna jest suplementacja podczas depresji probiotykami wraz z prebiotykami (są to substancje stanowiące pożywkę dla pożytecznych bakterii). Prebiotyki są niezbędne podczas podawania probiotyków. Oprócz probiotyków i prebiotyków, korzystnie jest wprowadzić do swojej diety produkty żywieniowe wspierające naszą mikroflorę, które nie kosztują tak drogo jak gotowe preparaty kupione w aptece. Są to jogurty, kefiry, maślanki, kapusta czy ogórki kiszone, kimczi (kiszone warzywa po koreańsku), kombucza (napój ze sfermentowanej herbaty). Dobre są również produkty ze sfermentowanych ziaren soi: tempeh, miso, natto. Oprócz wcześniej wymienionych jedzenie niektórych rodzajów serów takich jak cheddar, mozzarella i gouda ma korzystny wpływ na nasze jelita. Do prebiotyków należą produkty strączkowe jak fasola, soczewica, cieciorka, produkty owsiane, banany (zwłaszcza zielone), czosnek, cebula, szparagi, por, liście mniszka lekarskiego, owoce jagodowe.
Ciąg dalszy artykułu za tydzień...
Dziękuję serdecznie za lekturę. Mam nadzieję, że rozpoczęcie tematu zaciekawiło Państwa. Tak jak wspomniałam, ciąg dalszy już niedługo. Zapraszam na spotkania oraz konsultacje na miejscu w Białymstoku oraz on-line. Zapraszam do Strefy bez diety.