„Po co Ci to odchudzanie?” – czyli jak działać mimo braku zrozumienia
Masz w sobie motywację do zmiany, ale… nie czujesz wsparcia ze strony bliskich?Komentarze typu:„Przesadzasz”„Zjedz, przecież jeden kawałek Ci nie zaszkodzi”„Tylko sobie głowę zawracasz”– potrafią skutecznie podciąć skrzydła.
Często nie dlatego, że ktoś życzy nam źle. Ale dlatego, że zmiana jednej osoby zaburza dotychczasową równowagę. Ktoś może poczuć się zagrożony, mniej komfortowo albo po prostu nie wie, jak nas wspierać.
✅ Miej jasność, po co to robisz Twoje „dlaczego” to Twój fundament. Jeśli robisz to dla zdrowia, samopoczucia, energii – to masz prawo trzymać się swojej decyzji.
✅ Nie tłumacz się z każdego wyboru Nie musisz prowadzić wykładu o insulinie czy tłuszczach nasyconych przy rodzinnym stole. Krótkie: „Nie mam teraz ochoty” – wystarczy.
✅ Otaczaj się ludźmi, którzy Ci kibicują Czasem będą to osoby spoza rodziny. Może grupa wsparcia, może specjalista, może bliska koleżanka. To, że nie każdy rozumie Twoją drogę, nie oznacza, że idziesz złą ścieżką.
✅ Ćwicz komunikaty asertywne „Szanuję Twoją opinię, ale wybieram inaczej” – to zdanie może być Twoim tarczą ochronną.
Nie musisz działać pod prąd samotnie. Masz prawo do zmiany, nawet jeśli innym się to nie podoba. Masz prawo odmawiać, wybierać i szukać tego, co Ci służy.
Potrzebujesz wsparcia w zmianie, której inni nie rozumieją? Napisz do mnie – wspólnie znajdziemy sposób, by było Ci lżej (bez diety i bez walki z otoczeniem).