+48 690 077 330

strefabezdiety@gmail.com

Zniekształcenia poznawcze a dobra relacja z jedzeniem

15 kwietnia 2024
Fleksitarianizm

Zastanawiasz się czasem dlaczego nie udaje Ci się wprowadzić trwale zmiany w odżywianiu? Co stoi na przeszkodzie? Starasz się i starasz i nic nie wychodzi?

Otóż w przypadku wprowadzenia nowych zmian mocno przeszkadzają zniekształcenia poznawcze, które decydują o tym jakiego dokonany wyboru w przypadku jedzenia. Inaczej zniekształcenia poznawcze to są błędy myślowe. Niestety w dłuższej perspektywie należy się za nie zabrać, jeśli chcemy zmienić trwale nasze przyzwyczajenia żywieniowe.

Poniżej wypisałam listę zniekształceń poznawczych, które w bardzo istotny sposób utrudniają zmiany w odżywianiu:

1. 100% albo nic, albo jestem na diecie albo jem co popadnie. Nie ma nic po środku.

2. Czytanie w myślach innych - mam pewność, że wiem co ktoś ma w głowie,
a tak naprawdę nie jesteś w stanie odczytać myśli innych osób. Tu domyślanie się co inni myślą na Twój temat będzie wpływać również na Twoje wybory żywieniowe.

3. Katastrofizacja - widzimy przyszłość w czarnych barwach - na pewno mi się nie uda zmienić mojego odżywiania, to jest za skomplikowane.

4. Widzimy porażki, nie dostrzegając nawet najmniejszych sukcesów. Nawet jeśli uda się wprowadzić choćby nawet małą zmianę - nie dostrzegamy jej. A jak się zdarzy potknięcie to wyolbrzymiasz to i dalej się poddajesz w procesie zmiany.

5. Pomijamy pozytywy, komplementy, umniejszamy swoją wartość.

6. Wyolbrzymianie negatywów, umniejszanie pozytywów. Co z tego, że ktoś mnie chwali, ja i tak wiem swoje, pewnie oszukuje.

7. Ocena na podstawie emocji a nie faktów. Często widzimy świat i ludzi przez pryzmat swoich emocji, a to nie ułatwia wyciągania racjonalnych wniosków.

8. Nadużywanie słów muszę, powinnam, należy zamiast chcę lub nie chcę, wybieram lub nie wybieram. Jak często używasz słów muszę coś zrobić? Możesz zamienić muszę na słowo wybieram. A czasem po prostu komuś odmówić, nic się nie stanie w związku z Twoją odmową. 

9. Etykietowanie - nadawanie etykiet sobie - jestem głupi/a, jestem beznadziejny/a, jestem gruby/a. Jeśli często te słowa sobie powtórzę, zaczynam w nie wierzyć, a wtedy zmiana staje się o wiele trudniejsza.

10. Personalizacja - przypisujemy sobie czyjeś zachowanie lub powstanie sytuacji - np. ona krzyczy bo przecież wyprowadziłem/am ją z równowagi, to była moja wina, był wściekły bo zrobiłem/am coś nie tak. Jeśli odczuwamy stres w związku z zachowaniami innych to naturalne jest, że będziemy chcieli odreagować np. jedząc czekoladę, bułkę słodką, pizzę.

 

Zastanów się, które najczęściej występują, które rzadko, a następnie zajmij się tymi, które najbardziej Ci przeszkadzają w codziennym życiu. Przekonanie, które moim zdaniem najmocniej wpływa na zmianę odżywiania, to jest 100% albo nic. Albo stosuję się całkowicie do zaleceń dietetycznych i jem zdrowo, planuję posiłki, liczę kalorie, liczę makroskładniki, pilnuję tego co jem albo jem co popadnie, jem przypadkowo, co znajdzie się pod ręką, nie planuję i nie przygotowuję sobie posiłków, jem praktycznie same przekąski albo fast-foody. Ani jedno ani drugie rozwiązanie nie jest właściwe, bo prowadzi albo do nadmiernej kontroli albo do chaosu żywieniowego. Dobrym rozwiązaniem jest trzymanie zasad z założeniem odstępstw od zasad jako element planu. Wtedy wypełnienie planu nawet w 50-60% będzie prowadzić do realizacji naszego celu, być może w wolniejszym tempie, ale i tak z przesunięciem do przodu. A gdy odpuścimy wszystkie zasady to nie dość, że wracamy do punktu wyjścia, a jeszcze możemy pogorszyć swoją sytuację, porównując się z punktem początkowym. Zachęcam tym samym do wypośrodkowania swoich idealnych planów żywieniowych, tak aby miały miejsce też momenty, w których robimy odstępstwa i nie są to porażki, tylko elementy procesu.